poniedziałek, 16 lutego 2009

Stres- co na to poradzić??

Stres to w dzisiejszych czasach pojęcie znane chyba wszystkim. Ojcem tego terminu jest Hans Hugon Selye, który wiele lat spędził na badaniu zjawiska stresu, zyskując sobie z czasem również przydomek Dr Stress. Stres określany jest jako sytuacje z naszego otoczenia mające zdolność wywoływania napięcia i silnych emocji, jako reakcję na działanie stresorów lub jako relację pomiędzy jednostką a otoczeniem.

Stres towarzyszył ludziom od zawsze, nie jest on jedynie wytworem czasów dzisiejszych. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że stres to nie tylko negatywne bodźce i reakcja organizmu w odpowiedzi na czynniki stresujące. Stres to także siła mobilizująca do działania. Człowiek znajdujący się w sytuacji o optymalnym poziomie stresu ( tzw. eustres ) działa szybko, łatwo podejmuje decyzje, ma większą energię do działania. Tak więc pewna ilość stresu jest wskazana, a nawet niezbędna w życiu.

Dlaczego jednak ten sam stres, np. klasówka, jednych mobilizuje do wytężonej pracy i pomaga uzyskać lepsze rezultaty, gdy innych wpędza w stan rozstrojenia, nie pozwala zebrać myśli i powoduje nieprzyjemne dolegliwości? Otóż zależy to nie tylko od rodzaju stresu, ale także od indywidualnych predyspozycji, osobowości, okoliczności towarzyszących. Stres silny lub długotrwały niesie ze sobą poważne następstwa, łącznie z zaburzeniami nerwicowymi czy depresją. Co zatem możemy robić , by zdusić tego potwora już w zarodku, czyli jak radzić sobie ze stresem każdego dnia?

Masz kilka prostych i przyjemnych sposobów na radzenie sobie ze stresem:

*Biegaj, jeździj na rowerze albo na rolkach, skacz na skakance, pływaj czy nawet chodź na rękach- nieistotne, jaki rodzaj sportu lubisz najbardziej; najważniejsze, że ruch pozwala nie tylko zapomnieć o stresujących sprawach, ale także wpływa pozytywnie na organizm: reguluje pracę układu sercowo- naczyniowego, poprawia trawienie, dotlenia. Nie siedź więc w miejscu- ruszaj się!

*Chwila relaksu przy muzyce to dobry pomysł. Wybierz raczej coś spokojnego, niekoniecznie szum strumyka czy ćwierkanie ptaków, ale z pewnością łagodniejsze rytmy ukoją twoje nerwy lepiej niż energetyczny heavy metal. A może muzyka klasyczna okaże się niezłym towarzyszem?

*Nie zapominaj, że masz kogoś bliskiego obok siebie. Nawet w natłoku pracy znajdź chwilę dla miłości, na rozmowę z przyjacielem czy nawet zabawę z ukochanym zwierzakiem. Bliskość daje poczucie bezpieczeństwa i spokój- każdy stres zda się być mniejszym.

*Napar z melisy czy herbata zielona zamiast kolejnej filiżanki kawy, witaminy i minerały w diecie zamiast chipsów i kolejnego batonika- stara sprawdzona metoda.

*Oddychanie jest sztuką- tak twierdzą nie tylko zwolennicy wschodnich sztuk medytacji, ale także lekarze. Więc jeśli nie masz czasu czy gotówki na kurs jogi to zacznij od tego: głęboki wdech nosem...... dłuuugi wydech ustami........, nos......usta......, i pamiętaj , że w trakcie oddechu unosi się także brzuch, a nie tylko klatka piersiowa!

*Nie daj się zwariować! Nawet jeśli sądzisz, że nie dasz rady z natłokiem stresu, nie zapominaj o drobnych przyjemnościach, o hobby, wysypiaj się, i wreszcie uwierz, że możesz sobie poradzić ze wszystkimi problemami, ale też nie wahaj się prosić o pomoc.

A może masz swój sprawdzony sposób na stres? Podziel się z innymi! Klasówki, egzaminy, matura- może nie będą się nikomu śnić po nocach. Powodzenia w walce ze stresem!